Warto pomyśleć
- JOLANTA MORAWIEC
- 18 sty 2017
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 16 paź 2023
ćǝๅśʎɯod oʇɹɐM
Co możemy zrobić, by uczyć się skutecznie i z przyjemnością?
Trzeba postarać się, by nauce towarzyszyły pozytywne emocje, trzeba zadbać o trochę humoru, regularne przerwy i życzliwą pomoc.
W pewnym eksperymencie poproszono grupę studentów o spacerowanie kilka razy w tygodniu przez 20 minut. Jedna grupa miała zauważać rzeczy piękne - skupiać się na pąkach kwiatów i innych ładnych elementach otoczenia, pozytywnych momentów; druga - zwracać uwagę na elementy negatywne, takie jak śmieci; trzecia nie dostała żadnych wskazówek.
Po tygodniu grupa pozytywna odnotowała lepszy nastrój, grupa negatywna - gorszy, a trzecia grupa (kontrolna) czuła się lepiej za sprawą aktywności fizycznej.
Istnieje zależność między efektami uczenia się i stosunkiem uczuciowym rodziców (nauczycieli) i dzieci (uczniów). Dzieci uczą się od tych, których kochają (lubią, szanują), ponieważ uczucia te są głównym motorem ich starań. Inaczej mówiąc - dzieci uczą się dla dorosłych! Dla pozyskania ich aprobaty.
1. Jeśli zatem dziecko (uczeń) nie jest zainteresowany kontaktem - podstawowy instrument w procesie uczenia się nie istnieje.
2. Krytyka ze strony osoby nielubianej "spływa jak po kaczce", w zmianie zachowania nie wywołuje oczekiwanego efektu.
3. Krytyka ze strony darzonej sympatią (kochanej), nie tylko zmienia zachowanie, lecz także wywołuje przykrość, ponieważ wiąże się z obawą odrzucenia.
Co ciekawe, nie tylko dzieci kierują się w swoim zachowaniu aprobatą i dezaprobatą innych ludzi. Także w uczeniu zwierząt - bez "ludzkiego" traktowania swojego pupila nie byłoby możliwe osiągnięcie sukcesów. Brak zainteresowania zwierzęciem, niemożność wykorzystania wzmocnień płynących z kontaktu z człowiekiem sprzyjały niepowodzeniom szkoleniowym i - przeciwnie - zaspokojenie potrzeby przywiązania psów dawało w pracy z nimi lepsze efekty.
